Od wczoraj zastanawiam się jaki by tu noworoczny wpis wrzucić? Najlepsze byłyby zdjęcia z sylwestra, nie za bardzo jednak nadają się do publikacji, nawet na blogu. Postanowiłem zatem pójść na łatwiznę i umieścić kilka zdjęć z ostatnich wakacji, a wszystkim, którzy zastanawiają się, cóż wspólnego mają one z nowym rokiem, spieszę wyjaśnić:
Po pierwsze, primo - Strumień.
Będący symbolem boleśnie upływającego czasu. Oczywiście, dla mężczyzn nieco mniej dotkliwie, powszechnie wiadomo bowiem, że wraz z każdym nowym rokiem, Kobieta jest o rok starsza, a Mężczyzna - o rok mądrzejszy.
Po drugie, primo - Kolor Zielony.
Będący symbolem nadziei. Nadziei na to, że dwa tysiące trzynasty będzie lepszy od poprzedniego i gorszy od następnego roku.
i Po trzecie, primo ultimo - Wakacje.
Będące symbolem niczym nie skrępowanej radości, której wypada życzyć Wszystkim!
Ot! Cały dwa tysiące trzynasty w trzech, jakże wyszukanych metaforach :)
Sztuczny przełom rzeki Bile Labe - Czechy. |
... w nieco szerszej perspektywie. |
... i dla tych, którzy lubią pionowe kadry. |
Piękne foty, i strumień i zieleń. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń