Kilka miesięcy temu Bartek wyciągnął mnie rankiem do miejsca, w którym czas się zatrzymał. Północno-zachodnie rubieże województwa Śląskiego. Olbrzymie połacie pól uprawnych, polne drogi, kilka zaledwie słupów wysokiego napięcia i leśne zagajniki. A w jednym z nich średniowieczna kapliczka. Zbudowana w miejscu, w którym już w czasach pogańskich składano ofiary bogom. Od blisko czterystu lat, okoliczni mieszkańcy spotykają się w tym miejscu by prosić o urodzaj, powrót mężów i synów z frontu, pokój i pomyślność. Stojąc w całkowitej ciszy przerywanej jedynie delikatnym szumem wiatru, przypatrując się temu, co natura malowała na niebie, przestałem się zastanawiać dlaczego akurat w tym miejscu.
|
Przydrożny krzyż, tuż przy kaplicy Matki Boskie Bolesnej w Goju. |
|
Polna droga wiodąca do kapliczki. |
|
Wschód Słońca nad Świbiem. |
|
Pola. |
|
Poranny spektakl. |
Fajowe foty :D Ostatnia wyglada jak lokacja w Pandarii z WoWa :D
OdpowiedzUsuńMarek, specjalnie dla Ciebie większe niż zazwyczaj zdjęcia :)
UsuńOstanie Boskie dosłownie i w przenośni.
OdpowiedzUsuń