czwartek, 22 listopada 2012

#04 Migawki z Chin

Oceanarium w Szanghaju
Po Szanghajskim oceanarium wędrujemy otoczeni chmarą chińskich dzieciaków, które na widok wielu zwierząt przeraźliwie piszczą, brawami nagradzając jedynie skaczące do wody pingwiny. Nieco wyróżniamy się z tłumu (głównie Darek, mnie z moim nikczemnym wzrostem często udaje się wtopić w gawiedź), co powoduje, że od czasu do czasu przeraźliwy pisk dzieciaków wydobywa się również na nasz widok.

Warsztat obróbki Jadeitu.
Jadeit - rzadko występujący minerał, którym szczyci się Pekin. Dawniej ceniony był bardziej od złota. Znalazł swoje miejsce nawet na olimpijskich medalach podczas igrzysk w 2008 roku. W warsztatach takich jak ten, robią z niego wszystko. Począwszy od miniaturowych posążków Buddy za parę dolarów aż po ważące kilkaset kilogramów i osiągające blisko dwa metry długości modele statków, których wartość szacuje się nawet na 50 tysięcy dolarów. Oczywiście, zwiedzanie warsztatu kończy się wyjściem wprost do sklepu, w którym tak na oko jest z miliard różnych rozmiarów figurek. Miejscowi naganiacze są bardzo rozczarowani, gdy wychodzimy bez statku...

Młoda para w plenerze.
Chociaż google, które wie wszystko, nic na ten temat nie mówi, to jestem przekonany, że Garden Bridge w Szanghaju, musi być swoistym Mostem Miłości. Podczas naszej krótkiej przechadzki po nim trafiliśmy na trzy pary, które wybrały to urokliwe miejsce na swój ślubny plener. W Chinach Panna Młoda najczęściej zakłada suknię ślubną w kolorze czerwonym, który jest dla mieszkańców symbolem szczęścia. Ta para postawiła jednak na klasyczny, biały kolor, zadowalając się jedynie czerwonym bukietem. Fotograf za to - jak widać powyżej - poszedł po całości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz