O wszystkim, czego potrzebuje (albo i nie) i za czym tęskni krawaciarz po czterdziestce.
środa, 14 maja 2014
Tak zwyczajnie.
Tak zwyczajnie. Trochę w pośpiechu. Domowo i rodzinnie. Z roladą i kluskami. Z pogodą w kratkę. Z odrobiną jarmarcznego blichtru. No i ze Spidermanem. Przede wszystkim jednak, bardzo radośnie.
Zmyliły Cię zasłonięte litery, a powinno być MARTUSI. Marysia to ta młodsza. Ale nie przejmuj się, sam się czasami mylę :) A co do portrecików to pewnie kilka jeszcze się na blogu pojawi z tej czy innej okazji.
WOW 7 fot
OdpowiedzUsuńPortret Marysi wyrywa z butów.
Zmyliły Cię zasłonięte litery, a powinno być MARTUSI. Marysia to ta młodsza. Ale nie przejmuj się, sam się czasami mylę :) A co do portrecików to pewnie kilka jeszcze się na blogu pojawi z tej czy innej okazji.
UsuńŁadną pamiątkę córce zrobiłeś, świetnie uchwycone momenty, można się dogrzewać w cieple zdjęć :)
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest. Na razie się cieszy a za kilka lat, jako nastolatka z pewnością będzie chciała mnie zabić za wrzucanie jej zdjęć na bloga :)
Usuń