niedziela, 27 kwietnia 2014

Deszczowe precjoza

W tym roku nadejścia Wiosny nie obwieściły ani nagły skok temperatur, ani eksplozja kolorów, ani bukiet kwiatowych zapachów, ani nawet kichanie alergików. W tym roku Wiosna, zawstydzona nieco niewidzialną Zimą, objawia się najmocniej pod postacią krótkich, kilkuminutowych zaledwie ulew. Szczególnie upierdliwych dla kogoś, kto o piątej rano czeka nad jeziorem na ciepłe światełko wschodzącego słońca, które ostatecznie nie potrafi przebić się przez gęste obłoki. W zamian, pojęcia nie mam za jakie to przewiny, z nieba spada deszcz, przyozdabiając wszystkie rośliny w piękne choć efemeryczne klejnoty z kropel.




1 komentarz: