W poszukiwaniu zimy wyskoczyliśmy na krótką chwilę do miejsca, w którym przynajmniej teoretycznie, powinno być jej najwięcej. Co prawda na szlaku jak i na samej Wielkiej Polanie Małołąckiej trafiliśmy jedynie na delikatne muśnięcie zimy, mimo to dzieciarnia miała wiele radochy. Szczególnie podczas powrotu, gdy skromne płaty śniegu zamieniły się w lodowe ślizgawki.
Majestat gór w całej okazałości. Duża skała przyprószona śniegiem - a tyle silnych emocji dla patrzących :)
OdpowiedzUsuńSherlocka dziś oglądaj :)
Wiem, że to co napiszę zakrawa na herezję ale od Sherlocka wolę Elementary. W Sherlocku za dużo jest Sherlocka a za mało tego, co u Conan-Doyle'a było równie ważne, czyli intrygi. Poza tym mam problem żeby przetrwać całe 1,5h. Wolę 45-cio minutówki. Przyznaję, że doceniam magnetyzm Cumberbatcha.
UsuńElementary - jeszcze nie oglądałam, ale zasadniczo wolę produkcje z tej strony oceanu.
UsuńCzyli na męską płeć Benek też działa ;)
Czytałam, że Cumberbatch mieszkał przez rok w Tybecie, oczyma wyobraźni widzę go na kilkutysięczniku, oczywiście w płaszczu Sherlocka.
Elementary to taka dużo lżejsza wersja Sherlocka. Idealna z popcornem :)
UsuńLubię się "pokatować". A kukuruzę wolę niepopękaną ;)
Usuńo ja.
OdpowiedzUsuńA my już za nie długo, wyżej i wyżej.
Jak Kondycja?
Jak co? :)
UsuńMoja kondycja nie istnieje...