Marysia wręcz nienawidzi obcisłych podkoszulków, rajstop czy leginsów. Bezbłędnie wyczuwa przy tym każdą metkę, szew czy najdrobniejszą nawet nitkę zmuszając nas do ich usunięcia. Notorycznie podwija rękawy w bluzach, a czasem nawet zdarza jej się to robić z nogawkami spodni, które podciąga sobie powyżej kolan. To samo rzecz jasna dotyczy obcisłych piżam. Dziś zatem postanowiliśmy wraz z Martą zrobić jej psikusa zakładając niewidzialną piżamę. Wszystko zdawało się iść zgodnie z planem.
Wychodzimy z wanny, wycieramy ręcznikiem, ręce do góry, lewa, prawa, głowa, a teraz siadamy, nogi do góry, lewa, prawa i już, niewidzialna piżama założona.
- Dobra Marysia, a teraz umyj zęby.
- Tato, ale ja przecież nie mam piżamy...
- Marysia, jak to nie masz jak masz?
- No nie mam, zobacz tata!
- Marysia, masz tylko to jest niewidzialna piżama. Prawda Marta?
- No pewnie. Masz Marysia, tylko jej nie widzisz - Marta ochoczo przyłącza się do spisku.
- Tato! Ja nie mam żadnej piżamy! - irytacja Marysi zaczyna wzrastać.
- Marysia, masz piżamę. Zobacz - zielona koszulka, żółte spodnie. Tylko, że są niewidzialne.
- Tata przestań się wygłupiać! Ja mam goły brzuch i gołe nogi. Tutaj nie ma żadnej piżamy!
- Marysia, wystarczy już! Szoruj myć zęby i koniec gadania - postanawiam być twardy i stanowczy.
Wówczas Marysia sięga po broń ostateczną.
- Tata, ale zobacz! Ta piżama jest na mnie za ciasna!!!
hahaha
OdpowiedzUsuńDziecka nie oszukasz:))) Tym bardziej, że nie ten rozmiar:D
OdpowiedzUsuńTo prawda! :)
UsuńMądra kobieta rośnie! Nie ma przecież nic gorszego niż za ciasna piżama i gryzące metki. W imię czego od małego miałaby się umartwiać ;) Różne są rodzaje wrażliwości.
OdpowiedzUsuń:))
Usuń