O wszystkim, czego potrzebuje (albo i nie) i za czym tęskni krawaciarz po czterdziestce.
niedziela, 7 czerwca 2015
Na Warmii...
Długo oczekiwany chillout wraz z - odrobinę zaniedbaną w nawale obowiązków - rodziną. Cztery dni na warmińskich polach, lasach, rzekach i jeziorach. Oj, dawno nie miałem aparatu w ręku.
Dodałbym jedną fotkę zrobioną w deszczowej scenerii. Przebiegający Pre naciska spust migawki ustawionego na statywie aparatu z poziomu swojego m400 na ręku :-)
Dodałbym jedną fotkę zrobioną w deszczowej scenerii. Przebiegający Pre naciska spust migawki ustawionego na statywie aparatu z poziomu swojego m400 na ręku :-)
OdpowiedzUsuń